W czasie ostatniej sesji, rządząca miastem i popierająca Dariusza Wójtowicza koalicja Wspólnie dla Mysłowic i PiS postanowiła powiększyć skład Komisji Rewizyjnej.
Nagle, zainteresowaniem pracami tej komisji kontrolnej „zapałał” radny Grzegorz Sałata. Tak przynajmniej uzasadnił swój wniosek o dołączenie go do tej komisji.
Do tej pory Komisja Rewizyjna liczyła 8 członków. Czworo reprezentowało klub Koalicji Obywatelskiej, czworo – koalicję PiS-WDM. Równowaga.
– Chcecie przepchnąć wniosek o udzielenie absolutorium dla prezydenta – zauważył w czasie posiedzenia radny Krzysztof Bąk, członek Komisji Rewizyjnej.
Klub KO zgłosił kandydaturę radnego Wiesława Tomanka. Do tej pory, niepisaną zasadą było, że Rada Miasta pozwala pracować radnym w tych komisjach, których chcą. Statut Miasta stanowi, że mysłowicki rajca musi zasiadać przynajmniej w dwóch komisjach. Ale może nawet we wszystkich.
Wynik głosowania nie był zaskoczeniem. Koalicja WdM-PiS kolejny raz złamała dobre obyczaje polityczne (tak jak ten, że każdy klub ma swojego przedstawiciela w prezydium Rady Miasta, gdy odwołano z funkcji wiceprzewodniczącego RM, reprezentującego KO – Antoniego Zazakownego, czy jak ten, że na czele Komisji Rewizyjnej stoi przedstawiciel opozycji). Wspólnie dla Mysłowic i PiS byli przeciwni Wiesławowi Tomankowi, więc nie znalazł się w powiększonej Komisji Rewizyjnej. Wszedł do niej za to Grzegorz Sałata.
To było w czwartek, a w poniedziałek odbyło się zaplanowane dużo wcześniej posiedzenie Komisji Rewizyjnej. TO na nim właśnie, radni mieli głosować nad przygotowanym przez przewodniczącego rewizyjnej – Piotra Stycznia wnioskiem o udzielenie absolutorium za ubiegły rok Wójtowiczowi.
Tymczasem, nowo wybrany członek nie pojawił się na jej posiedzeniu. Zabrakło również radnej Anny Kozłowskiej z PiS. Być może przedstawiciele mysłowickiego PiS, rozanieleni wynikami wyborów prezydenckich, zapomnieli, że ich podstawowym obowiązkiem jako radnych Mysłowic, jest praca w Radzie Miasta Mysłowic, a nie kampania wyborcza partii.
Wniosek o udzielenie absolutorium przepadł więc w głosowaniu (przeciwko opowiedziało się czworo reprezentantów KO, za głosowali radni WdM).
Co to oznacza? Tyle, że oboje radnych dostaną za czerwiec mniejsze diety, ale… ponieważ Komisja Rewizyjna musi przygotować i przedstawić wszystkim radnym wniosek – albo o udzielenie, albo o nieudzielenie absolutorium, przewodniczący komisji postanowił zwołać dodatkowe posiedzenie. Odbędzie się w najbliższy czwartek.
gm/MT