Przełomowa decyzja Rady Miasta Mysłowice w sprawie budżetu na rok 2025 zapisała się jako wyjątkowy moment w lokalnej polityce. W czasie ostatniej sesji Rady Miasta, wszyscy obecni radni, w liczbie 22, zagłosowali jednogłośnie za przyjęciem budżetu. To wydarzenie zaskoczyło zarówno radnych rządzącej koalicji PiS-WDM, jak i obecnych na sali pracowników urzędu. Ten wynik odzwierciedla wybór uznany za korzystniejszy dla Mysłowic w obecnych okolicznościach oraz stanowi wskazówkę dotyczącą przyszłego funkcjonowania miasta pod kierownictwem prezydenta Dariusza Wójtowicza.
Priorytet: dobro mieszkańców i wyjście z finansowego marazmu
Radni Koalicji Obywatelskiej podkreślili, że decyzja o poparciu budżetu nie była łatwa, ale nadrzędnym celem jest dobro mieszkańców Mysłowic. Obecna sytuacja finansowa miasta, która jest w dużej mierze wynikiem decyzji podejmowanych w poprzedniej kadencji przez prezydenta Wójtowicza, doprowadziła do najtrudniejszego okresu od 1989 roku. Podwyżki cen wody do 25,41 zł za metr sześcienny, śmieci do 41 zł, fala zwolnień w miejskich jednostkach, odroczenie płatności ZUS-u, zaciągnięcie 35 milionów złotych kredytu na bieżące wydatki oraz ogromne zadłużenie w ZTM to jedynie kilka symptomów tej sytuacji. Niemniej jednak radni Koalicji Obywatelskiej zdecydowali się zaufać planowi na rok 2025, uznając go za szansę na stopniową naprawę finansów miasta.
„Budżet 2025 to dla nas możliwość na odbudowę finansów miasta i zabezpieczenie kluczowych obszarów takich jak edukacja, zdrowie i inwestycje” – powiedziała radna Dorota Konieczny-Simela, która uzasadniała decyzję o poparciu budżetu. Ta decyzja pokazuje, że dialog i odpowiedzialność za losy miasta są dla Koalicji Obywatelskiej ważniejsze niż polityczne animozje.
Koalicja 15 Października: przełom w finansowaniu samorządów
Dodatkowym impulsem do poparcia budżetu są reformy finansowania samorządów zaproponowane przez rząd Koalicji 15 Października. Wprowadzenie zmiany w sposobie naliczania dochodów samorządów z PIT i CIT, opartego na procentach od dochodów podatników, daje realną szansę na dodatkowe środki w miejskim budżecie.
Jak wskazał premier, w ciągu najbliższych 10 lat samorządy mają otrzymać dodatkowe 345 miliardów złotych. „To pozytywny przełom. Przychody samorządu nie będą zależne od kaprysów rządzących centralnie” – dodał premier. Minister finansów Andrzej Domański zaznaczył: „W ciągu ostatnich lat finanse samorządów zostały zdewastowane, +Polski Ład+ kosztował samorządy dziesiątki miliardów złotych. W tym roku samorządy otrzymają dodatkowe 10 miliardów złotych, ale wiemy, że potrzebują zmiany strukturalnej”.
Odpowiedzialność Prezydenta za realizację budżetu
Przyjęcie budżetu to dopiero pierwszy krok. Radni jasno dali do zrozumienia, że od tej pory cała odpowiedzialność za jego realizację spoczywa na prezydencie. Kluczowe będzie racjonalne zarządzanie środkami, aby uniknąć dalszego zadłużania miasta. „Nie ma miejsca na wymówki. Każda decyzja, każda złotówka wydana z miejskiego budżetu będzie podlegać naszej ocenie” – podkreśliła radna.
Jednocześnie ostrzegli, że brak wypłaty wynagrodzeń, nagród, czy kolejne zwolnienia w miejskich jednostkach będą odbierane jako bezpośrednia odpowiedzialność prezydenta. „Rozmowy mają sens. Wspieramy działania, czego wyrazem są nasze głosowania, ale nie zgadzamy się na dalsze zadłużanie miasta” – dodała radna.
Wspólny cel: przyszłość Mysłowic
Zjednoczone głosowanie za budżetem pokazuje, że mimo politycznych różnic, radni potrafią się zmobilizować w imię dobra wspólnego. To wydarzenie może stać się punktem zwrotnym dla Mysłowic, pozwalającym na przezwyciężenie finansowego kryzysu i stworzenie stabilnych podstaw dla przyszłości miasta. Wspólny wysiłek samorządu i rządu daje nadzieję, że kolejne lata przyniosą poprawę warunków życia dla mieszkańców oraz realizację ambitnych projektów inwestycyjnych.
Decyzja o jednogłośnym przyjęciu budżetu to więcej niż formalność. To wyraz wiary w możliwość lepszego jutra dla Mysłowic.
ks