Autostradowa pułapka na nietrzeźwych kierowców. Siedmiu zatrzymanych podczas porannej akcji w Brzęczkowicach

Poniedziałkowy poranek nie dla wszystkich kierowców rozpoczął się spokojnie. Na mysłowickim odcinku autostrady A4, w rejonie Punktu Poboru Opłat Brzęczkowice, policjanci z mysłowickiej drogówki przy wsparciu funkcjonariuszy Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach przeprowadzili intensywną akcję „Trzeźwość”. Cel był jeden – wyłapanie kierowców, którzy zlekceważyli podstawowe zasady bezpieczeństwa i wsiedli za kierownicę po alkoholu. Efekty działań są niepokojące. Spośród setek skontrolowanych osób aż siedem zakończyło podróż wcześniej, niż planowało.

 

Patrole pojawiły się na autostradzie tuż po świcie. Kierowcy zaskoczeni widokiem funkcjonariuszy nie mieli wyjścia – każdy musiał dmuchnąć w alkomat. W większości przypadków urządzenie nie wykazało nieprawidłowości, jednak dla siedmiu osób kontrola zakończyła się zatrzymaniem. Cztery z nich były kompletnie nietrzeźwe, a trzy znajdowały się w stanie po użyciu alkoholu.

Wśród zatrzymanych znalazł się 48-letni mieszkaniec Sosnowca prowadzący volkswagena – w jego organizmie stwierdzono 0,35 promila alkoholu. Nieco później alkomat wskazał niemal promil u 37-letniego kierowcy iveco z Krzeczowa. Na liście znalazł się także 30-latek z Rabki-Zdroju, który kierował ciężarówką z wynikiem 0,6 promila.

Policjanci nie musieli długo czekać na kolejnych delikwentów. Wpadł 47-letni mieszkaniec Żor kierujący volvo, u którego alkomat wykazał blisko 0,7 promila. Taki sam wynik uzyskał 45-latek z Czeladzi, również jadący volkswagenem. Kolejnym zatrzymanym był 50-letni kierowca toyoty z Częstochowy – jego wynik to 0,35 promila. Ostatni w tej niechlubnej grupie okazał się 59-latek z Jaworzna prowadzący renault, który miał w organizmie 0,32 promila.

Wszyscy kierowcy natychmiast stracili prawa jazdy. Czekają ich teraz nie tylko postępowania sądowe, ale również poważne konsekwencje finansowe i – być może – utrata możliwości wykonywania pracy, jeśli wiązała się ona z prowadzeniem pojazdu.

Alkohol i kierownica to duet, który nigdy nie powinien się spotkać. Choć większość kierowców to osoby odpowiedzialne, niestety nadal trafiają się tacy, którzy lekceważą zagrożenie i narażają innych uczestników ruchu na ogromne niebezpieczeństwo.

To kolejna odsłona policyjnych działań prewencyjnych na śląskich drogach. Funkcjonariusze zapowiadają, że podobnych akcji będzie więcej. Ich celem jest nie tylko wyłapywanie nietrzeźwych kierowców, ale też budowanie świadomości, że nawet symboliczny kieliszek może mieć poważne konsekwencje.

Warto przypomnieć, że stan po użyciu alkoholu w Polsce oznacza stężenie od 0,2 do 0,5 promila. Powyżej tej granicy mamy już do czynienia ze stanem nietrzeźwości, który jest przestępstwem. W obu przypadkach prawo przewiduje surowe kary, a sądy nie mają w tej sprawie litości.

Jeśli więc planujesz usiąść za kierownicą – odstaw alkohol. A jeśli widzisz, że ktoś inny ma zamiar po spożyciu prowadzić samochód – reaguj. Czasem jedno słowo może uratować czyjeś życie.

 

gm

źródło: Policja Mysłowice

0 0 głosów
Ocena artykułu
Subskrybcja
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy najwięcej głosów
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Scroll to Top