Warszawa, 25 maja – Stolica stała się wczoraj areną wyjątkowego wydarzenia politycznego. Po raz pierwszy równocześnie przez centrum miasta stołecznego Warszawy przemaszerowały tłumy zwolenników obu kandydatów ubiegających się o prezydenturę w II turze wyborów.
Z jednej strony – „Wielki Marsz Patriotów” zorganizowany przez sympatyków Rafała Trzaskowskiego. Z drugiej – „Marsz za Polską”, zainicjowany przez sztab Karola Nawrockiego. Obie demonstracje zgromadziły dziesiątki tysięcy uczestników i choć różniły je cele oraz przekaz, jedno było wspólne – mobilizacja społeczna na niespotykaną dotąd skalę.
Marsz Trzaskowskiego wyruszył z placu Bankowego, przeszedł Marszałkowską aż do placu Konstytucji. Wzięli w nim udział czołowi liderzy koalicji rządzącej, w tym premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. W tłumie powiewały biało-czerwone oraz unijne flagi, a z transparentów wybrzmiewało hasło: „Cała Polska naprzód”. Trzaskowski, witany entuzjastycznie przez uczestników, mówił:
„Najwyższy czas, żeby wygrała prawda”.
Marsz poparcia dla Karola Nawrockiego przeszedł z ronda de Gaulle’a na plac Zamkowy. W wydarzeniu uczestniczyli najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele. Kandydat przemawiając do zgromadzonych, zapewniał:
„Idziemy po zwycięstwo. Nadchodzi Polska ambitna, bezpieczna, odpowiedzialna. Zwyciężymy!”
Według służb miejskich obie manifestacje przebiegły spokojnie i bez incydentów. Nieoficjalne szacunki mówią o około 140 tysiącach uczestników marszu Trzaskowskiego i około 50 tysiącach na marszu Nawrockiego, choć sami organizatorzy deklarowali jeszcze większe liczby.
W wydarzeniu organizowanym przez sztab Trzaskowskiego wzięła również udział grupa z Mysłowic. Jedna z jej uczestniczek, radna Dorota Konieczny-Simela, podsumowała dzień w emocjonalnych słowach:
„Ależ tu jest energia, nadzieja i dobra atmosfera!”
Choć Warszawa była dziś podzielona trasami i barwami, jedno jest pewne – emocje przed decydującym głosowaniem sięgnęły zenitu.