Hipnoza czy zderzenie z prawdą?

7 listopada 2025 roku odbył się spektakl pt. „Bal Szkarłatnej Nocy”. Aula I Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki w Mysłowicach zamieniła się w miejsce pełne tajemnicy i mroku dzięki Teatrowi Subtelność, który poetycko opowiedział nam o maskach, ludzkich lękach i pragnieniach.

„Bal Szkarłatnej Nocy” w sposób oniryczny przekazuje naukę o sile ludzkiego umysłu i o tym, jak łatwo można go od czegoś uzależnić. Spektakl wzbudzał w publiczności przede wszystkim niepokój, ciekawość i napięcie. Atmosfera występu była tajemnicza – pojawia się w niej groza i symbolizm, a jednocześnie widz zachwyca się pięknem formy: muzyki, świateł oraz płynności i taneczności ruchów.

W rolę Szkarłatnej Hrabiny wcieliła się autorka spektaklu – Oliwia Kowalczyk. Postać ta to pewna siebie, tajemnicza i nieco niepokojąca kobieta, symbolizująca uzależnienie i pokusę utraty własnej tożsamości. Towarzyszy jej Arbiter Losu, grany przez Kacpra Majcherczyka – nadaje on spektaklowi rytm, pilnuje zasad, ale sam również budzi ciekawość.

Konrad Tomczak jako Błazen Bez Twarzy pokazuje człowieka zagubionego, rozdartego między pragnieniem wolności a zatraceniem w uzależnieniu. Z kolei Maja Gąsiorek w roli Białej Damy wprowadza aurę złudnego spokoju – jest głosem usprawiedliwienia, jednak jej postać ma w sobie coś niejednoznacznego.

« z 2 »

Scena wypełniona była mgłą i czerwonym światłem, co nadawało przedstawieniu niepokojący klimat. Lustra i maski potęgowały wrażenie zagubienia oraz braku granicy między iluzją a rzeczywistością. Dźwięki muzyki stopniowo budowały napięcie – cisza również odgrywała ważną rolę. Muzyka pozwalała, by emocje i słowa wybrzmiewały jeszcze mocniej.

– Całość robiła ogromne wrażenie – widzowie mogli poczuć, że uczestniczą w czymś więcej niż zwykłym przedstawieniu. Chciałam, by widzowie poczuli, jak łatwo można wciągnąć się w coś, co wydaje się piękne i bezpieczne. „Bal Szkarłatnej Nocy” to opowieść o uzależnieniu nie tylko od substancji, ale też od emocji, iluzji i władzy. Pokazuje, jak łatwo można stracić siebie i kontrolę, a lustra przypominają prawdę, której często boimy się zobaczyć – mówi reżyserka Oliwia Kowalczyk.

mat. Oliwia Kowalczyk
fot. Wiktor Owsiany

 

5 2 głosów
Ocena artykułu
Subskrybcja
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy najwięcej głosów
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Scroll to Top