W 1836 roku Aleksander Mieroszewski, największy udziałowiec kopalni, wnioskował o nadanie jej nazwy i praw górniczych. 22 kwietnia 1837 roku Królewski Urząd Górniczy w Tarnowskich Górach zatwierdził nazwę „Danzing”, pochodzącą od nazwiska przedsiębiorcy Loebla Danzingera. W latach 1840-1859 kopalnię kontrolowali Franciszek Winckler i Fryderyk Grundmann, którzy zmonopolizowali wydobycie na tym terenie, otwierając kopalnie „Feldseegen” oraz „Neu Danzig”.
Wydobycie węgla w początkowych latach zasilało Hutę Zofia, jednak od 1845 roku transportowano je również koleją żelazną i drogą wodną, spławiając galary znad Trójkąta Trzech Cesarzy. Gwałtowny rozwój przemysłu doprowadził do utworzenia 9 grudnia 1865 roku „Skonsolidowanej Kopalni Mysłowice”, a później, po dalszych przyłączeniach, przemianowano ją na Steinkohlenbergwerg „Myslowitz”.
Na początku XX wieku kopalnia Mysłowice była jednym z najnowocześniejszych zakładów na Górnym Śląsku. W 1901 roku Otto Fritsch zastosował podsadzkę hydrauliczną, rewolucyjną metodę zabezpieczania grubych pokładów węgla. W 1890 roku uruchomiono urządzenie wyciągowe systemu Koepego, a w 1887 roku wprowadzono linę „bez końca”, która usprawniła transport węgla w przekopach. Kopalnia stała się ważnym ośrodkiem technologicznym, stanowiąc wzór dla innych zakładów.
II wojna światowa przyniosła okupację i brutalne wykorzystywanie kopalni do celów strategicznych. Włączona do przedsiębiorstw o kluczowym znaczeniu dla III Rzeszy, kopalnia była modernizowana, a do pracy wykorzystywano więźniów z pobliskich obozów koncentracyjnych. Po wojnie zakład powrócił do państwowej własności i przez dekady był symbolem siły przemysłowej regionu.
Gerard, emerytowany górnik, wspomina: „Kopalnia Mysłowice była dumą naszego miasta. Pracowaliśmy tu całymi rodzinami, ciesząc się stabilnością i rozwojem. Każdy metr wydobytego węgla to był trud, ale i satysfakcja.”
Historia kopalni Mysłowice naznaczona jest tragicznymi wydarzeniami. Jednym z najbardziej dramatycznych był wybuch metanu 4 lutego 1987 roku. Eksplozja na poziomie 500 metrów pod ziemią pochłonęła życie 17 górników, a 20 zostało ciężko rannych. Wielu z nich zmarło później w szpitalach. Wcześniejsze katastrofy, choć mniej śmiertelne, również pozostawiły trwały ślad w pamięci mieszkańców. Wypadki te podkreślają niebezpieczeństwa pracy górniczej i znaczenie bezpieczeństwa w przemyśle.
Zamknięcie kopalni Mysłowice w 2008 roku było potężnym ciosem dla miasta. Mimo wielkiego znaczenia historycznego i społecznego, teren po kopalni pozostaje zaniedbany i popada w ruinę. Władze miasta, które przejęły tereny od Spółki Restrukturyzacji Kopalń, nie podjęły znaczących działań mających na celu rewitalizację tego obszaru. Budynki, które przez dekady były symbolem potęgi przemysłowej, dziś są rozkradane, dewastowane, jak również niszczone przez środowisko.
Piotr, inny emerytowany górnik, dodaje: „Zamknięcie kopalni to był cios dla nas wszystkich. Straciliśmy nie tylko pracę, ale i część tożsamości. Ten teren zasługuje na pamięć i szacunek, a nie na ruinę.”
Szczególne oburzenie mieszkańców budzi rozbiórka historycznego budynku dyrekcji, który nie tylko stanowił symbol potęgi przemysłowej regionu, ale również był świadkiem kluczowych wydarzeń historycznych związanych z rozwojem kopalni i lokalnej społeczności. Obiekt ten, z unikalną architekturą i bogatą historią, powinien być objęty ochroną konserwatorską, aby zachować dziedzictwo kulturowe Mysłowic dla przyszłych pokoleń.
Zamknięcie kopalni wynikało z szeregu czynników, w tym rosnącej nieopłacalności wydobycia węgla. Malejące zasoby węgla oraz wzrastające koszty eksploatacji.
Zamknięcie kopalni miało ogromne konsekwencje społeczne dla lokalnej społeczności. Wielu mieszkańców straciło pracę, co pogłębiło problemy ekonomiczne miasta. Brak planów na transformację regionu po zamknięciu zakładu doprowadził do stagnacji gospodarczej i zwiększenia bezrobocia.
W latach 1900-2008 dyrektorami kopalni byli m.in.: Salzmann, Otto Frisch (1902-1925), dr inż. Teodor Breuer (1925-1932), inż. Józef Kmietowicz (1932-1939), inż. Teodor Bauer (1939-1941), inż. Tschierschke (1941-1945), inż. Marian Nagiel, inż. Stanisław Lasek (1945-1946), inż. Mieczysław Dudek (1946-1947), inż. Eugeniusz Zdaniewski (1947-1948), inż. Jan Szlachta (1948-1950), inż. Stanisław Wieczorek (1950-1951), inż. Michał Gawęcki (1951-1952), inż. Piotr Czajkowski (1952-1953), mgr inż. Kazimierz Tymiński (1953-1959), mgr inż. Jerzy Kasperek (1956-1966), mgr inż. Kazimierz Strzałkowski (po 1966), mgr inż. Jerzy Raszka (1966-1975), dr inż. Eugeniusz Sakwerda (1975-1987), mgr inż. Erwin Kozioł (1987-1991), mgr inż. Stefan Gołas (1991-1997), mgr inż. Józef Szuster (1997-2002), inż. Józef Wojtynek (2002-2006), mgr inż. Ryszard Ucieszyński (likwidator).
Kopalnia posiadała osiem szybów: Łokietek, Sas, Jagiełło, Bończyk, Zachodni, Południowy, Wschodni I i Wschodni II. W chwili zamknięcia zatrudniała 2500 pracowników. Historia kopalni Mysłowice to część tożsamości miasta, której nie można zapomnieć. Teren pokopalniany zasługuje na rewitalizację, która oddałaby hołd zarówno pracującym tam górnikom, jak i tragicznym wydarzeniom, które miały tam miejsce. Miasto potrzebuje odważnych decyzji i realnych działań, aby przywrócić dawną świetność temu historycznemu miejscu.
gm