Mysłowice znalazły się na ostatnim, 19. miejscu w rankingu gmin województwa śląskiego, przygotowanym przez Fundację Rozwoju Demokracji Lokalnej Centrum Mazowsze. Ranking oparty na szczegółowych danych pozyskanych z Głównego Urzędu Statystycznego przy współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, wskazuje na dramatyczny stan zarządzania miastem. Wyniki są jednoznaczne – Mysłowice potrzebują natychmiastowych działań naprawczych.
Dochody i inwestycje – brak skutecznych działań
- Średnioroczne dochody własne na mieszkańca: 3 663 zł (14. miejsce). Katowice (5 948 zł) i Gliwice (5 722 zł) pokazują, że możliwe jest osiągnięcie znacznie wyższych dochodów. Władze Mysłowic nie zdołały wypracować skutecznych strategii na zwiększenie wpływów do budżetu, co znacząco ogranicza możliwości rozwoju miasta.
- Średnioroczne wydatki inwestycyjne na mieszkańca: 660 zł (19. miejsce). Mysłowice inwestują najmniej w regionie. Brak inwestycji w infrastrukturę i rozwój to efekt zaniedbań i krótkowzrocznej polityki miejskich decydentów.
Stabilne zadłużenie, ale brak efektów
- Średnioroczny wskaźnik zadłużenia: 29,1% (8. miejsce). Stabilne finanse mogłyby być fundamentem do budowy lepszej pozycji miasta. Niestety, mimo tej stabilności, władze Mysłowic nie potrafią efektywnie wykorzystać dostępnych środków, co utrzymuje miasto w stagnacji.
- Środki z Unii Europejskiej i innych źródeł na mieszkańca: 114 zł (18. miejsce). Niewykorzystanie potencjału funduszy europejskich to jedno z największych zaniedbań władz. W Katowicach (419 zł) czy Gliwice (388 zł) środki te są skutecznie pozyskiwane i inwestowane, podczas gdy w Mysłowicach prawie ich nie widać.
Wydatki i administracja – niewłaściwe priorytety
- Udział wydatków na administrację publiczną: 8,8% (16. miejsce). Wysokie koszty administracji ograniczają środki na inne potrzeby mieszkańców. To sygnał, że zarządzanie budżetem wymaga pilnej optymalizacji.
- Udział środków przekazanych organizacjom pozarządowym (NGO): 6,7% (14. miejsce). Średni poziom wsparcia dla NGO to kolejny przykład braku wizji władz na współpracę z lokalnymi społecznościami.
Kultura i edukacja – niewystarczające nakłady
- Wydatki na kulturę i dziedzictwo narodowe na mieszkańca: 141 zł (15. miejsce). Nakłady te są zbyt niskie, by zapewnić mieszkańcom dostęp do bogatej oferty kulturalnej. Władze zdają się ignorować rolę kultury w budowaniu tożsamości i jakości życia mieszkańców.
- Wydatki na edukację i opiekę nad dziećmi: 15 379 zł na mieszkańca (17. miejsce). Niedoinwestowanie edukacji odbija się na jakości kształcenia. W porównaniu do Katowic (22 537 zł) czy Gliwic (18 564 zł), Mysłowice wypadają fatalnie.
Społeczeństwo – konsekwencje złego zarządzania
- Odsetek dzieci korzystających z opieki przedszkolnej: 97,3% (11. miejsce). Choć wynik jest przyzwoity, miasto nadal nie osiąga poziomu liderów, takich jak Katowice (108,7%) czy Żory (103,8%).
- Saldo migracji na 1000 mieszkańców: -0,97 (5. miejsce). Ujemne saldo migracji to sygnał, że mieszkańcy uciekają z miasta. To efekt braku perspektyw, zaniedbań inwestycyjnych i niskiej jakości życia.
- Przyrost naturalny: -4,4 na 1000 mieszkańców (3. miejsce). Ujemny przyrost naturalny to poważny problem demograficzny. Władze nie przedstawiły skutecznej strategii zatrzymania młodych ludzi w mieście.
Środowisko i infrastruktura – dramatyczne zaniedbania
- Wydatki na ochronę powietrza i klimatu: 85,3 zł (18. miejsce). Niskie wydatki na środowisko wskazują na brak działań na rzecz walki ze smogiem i zmianami klimatycznymi. To szczególnie istotne w regionie, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest poważnym problemem.
- Odsetek korzystających z sieci kanalizacyjnej: 85,3% (18. miejsce). Brak odpowiedniej infrastruktury to jedno z największych zaniedbań władz. W Katowicach (95,7%) czy Żorach (98,1%) sytuacja wygląda znacznie lepiej.
Planowanie przestrzenne – bez wizji rozwoju
- Udział powierzchni objętej planami zagospodarowania przestrzennego: 37,6% (10. miejsce). Ograniczona powierzchnia objęta planami to dowód na brak spójnej strategii rozwoju przestrzennego.
- Udział nakładów na szkolenia pracowników administracji: 0,1% (18. miejsce). Minimalne nakłady na szkolenia to sygnał, że władze nie inwestują w rozwój kompetencji urzędników, co przekłada się na jakość zarządzania miastem.
Metodologia rankingu
Ranking gmin województwa śląskiego został opracowany na podstawie danych z lat 2021–2023, które pozyskano z Głównego Urzędu Statystycznego przy współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Dane poddano analizie z wykorzystaniem metody unitaryzacji zerowanej, co umożliwiło ich porównywalność. Wskaźniki dotyczyły czterech sfer: gospodarczej, społecznej, środowiskowej i przestrzennej.
Czas na zmiany
Ostatnie miejsce w rankingu to nie tylko wstyd dla Mysłowic, ale przede wszystkim alarmujący sygnał dla władz miasta. Brak inwestycji, niska jakość usług publicznych i niewykorzystanie funduszy zewnętrznych to wyraźne zaniedbania, które muszą zostać pilnie naprawione. Mysłowiczanie zasługują na lepsze zarządzanie, które przywróci ich miastu należne miejsce w regionie.
Czy władze Mysłowic są gotowe wziąć odpowiedzialność za ten wynik? Mieszkańcy z pewnością oczekują nie tylko wyjaśnień, ale przede wszystkim konkretnych działań. Czekamy na Wasze opinie i pomysły na poprawę sytuacji miasta!
mt