W atmosferze wzruszenia, uśmiechów i prawdziwej wspólnoty w Mysłowicach odbyło się IX Śniadanie Wielkanocne dla Osób Samotnych i Potrzebujących. To wydarzenie, które na stałe wpisało się w lokalny kalendarz, po raz kolejny udowodniło, że dzięki ludziom o wielkich sercach nawet samotne święta mogą być pełne ciepła i nadziei.
Śniadanie rozpoczął Krzysztof Bąk – dziennikarz znany m.in. z Dziennika Zachodniego, TV Silesia, TVP i Polsat News. Wprowadzając uczestników w świąteczną atmosferę, przedstawił organizatorów, Anetę i Macieja Sikorów, którzy skierowali do gości serdeczne życzenia. Chwilę później ks. Rafał Ryszka, od lat duchowe wsparcie akcji, poprowadził wspólną modlitwę i pobłogosławił tradycyjnie przygotowane potrawy: żur z białą kiełbasą, śledzie, wędliny, jajka i ciasta.
Na stołach nie zabrakło soków, kawy i herbaty, a dla tych, którzy z powodów zdrowotnych nie mogli przybyć, przygotowano specjalne dostawy dzięki Merc Taxi. W sumie obsłużono 132 zgłoszenia, a w śniadaniu wzięły udział 122 osoby, w tym aż 22 dzieci — najwięcej w historii tej inicjatywy!
Wolontariusze (łącznie 50 osób) wykonali tytaniczną pracę – od przygotowania sali i pakowania paczek, po obsługę gości i pracę w kuchni. To dzięki nim wszystko przebiegło sprawnie i w rodzinnej atmosferze.
Wielką rolę odegrali również sponsorzy, których zaangażowanie zasługuje na szczególne wyróżnienie. Dzięki ich hojności udało się przygotować zarówno świąteczne potrawy, jak i paczki z upominkami dla uczestników. Wśród darczyńców znaleźli się przedstawiciele lokalnych firm, sklepów, placówek edukacyjnych oraz prywatni mieszkańcy, którzy nie pozostali obojętni na potrzeby innych. Wsparcie zaoferowali m.in. Auchan Sosnowiec, Zakład Mięsny Poliwczak Mysłowice, Głos Mysłowic, Klub Koalicji Obywatelskiej Mysłowice, a także wielu prywatnych darczyńców, jak Wojciech Skrzydło, Aleksandra i Radosław Czuba czy Magdalena Pyrr wraz z nauczycielami z I LO, którzy upiekli ciasta na stoły.
Lista dobroczyńców jest długa, ale łączy ich jedno: chęć dzielenia się dobrem. Bez ich pomocy tak wielkie przedsięwzięcie po prostu nie mogłoby się odbyć.
Muzyczną oprawę zapewniła Natalia Wadas, która już ósmy rok z rzędu oczarowała uczestników swoim koncertem skrzypcowym, obiecując, że będzie z nimi „dożywotnio”.
Na koniec spotkania wszyscy goście otrzymali świąteczne paczki, a dzieci dodatkowo upominki od zajączka wielkanocnego. Uśmiechy najmłodszych były najlepszym dowodem, że takie wydarzenia są potrzebne bardziej niż kiedykolwiek.
Organizatorzy już teraz zapraszają na kolejne wspólne spotkania — podczas obchodów Dnia Dziecka i Wigilii Bożego Narodzenia. W Mysłowicach pomoc ma twarz serdeczności i prawdziwej troski. I za to wszystkim zaangażowanym – ogromne brawa.
gm
zdjecia: Szyb Bończyk
