Wielki remont w centrum Mysłowic: co już zrobiono, a co jeszcze przed nami?

Od kilku miesięcy mieszkańcy Mysłowic zmagają się z ogromnymi utrudnieniami związanymi z przebudową kluczowych ulic w centrum miasta. Modernizacja ulic Armii Krajowej, Reymonta, Lompy, Wojska Polskiego, Mickiewicza i Prusa miała przynieść poprawę jakości infrastruktury, ale obecnie wzbudza wiele kontrowersji i niezadowolenia wśród lokalnej społeczności.

Start i postępy prac

Prace rozpoczęły się w kwietniu bieżącego roku, choć pierwotnie planowano je na późniejszy termin – po zakończeniu przebudowy ulicy Bytomskiej. Przed wejściem ciężkiego sprzętu na plac budowy wykonawca, firma Eurovia, prowadziła intensywne prace projektowe.

Do końca listopada zrealizowano około 30% planowanych robót. Na ten moment miasto wypłaciło wykonawcy 11,8 mln zł, co stanowi część całkowitego budżetu inwestycji wynoszącego 44,8 mln zł. Warto podkreślić, że aż 26,6 mln zł pochodzi z dofinansowania w ramach rządowego programu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych. Mieszkańcy jednak zauważają, że tempo prac nie zawsze wydaje się adekwatne do skali utrudnień, które muszą znosić na co dzień.

Zakres przebudowy

Przebudowa obejmuje szeroki zakres prac, które mają na celu dostosowanie przestrzeni publicznej do współczesnych standardów. W ramach inwestycji powstają:

  • Nowa nawierzchnia dróg i chodników – poprawa bezpieczeństwa wciąż jest tylko obietnicą.
  • Ścieżki rowerowe – które mogą zwiększyć atrakcyjność dla rowerzystów, choć na razie ograniczają przestrzeń dla kierowców.
  • Miejsca parkingowe – na razie ich brak wywołuje ogromne niezadowolenie wśród mieszkańców i przedsiębiorców.
  • Modernizacja kanalizacji deszczowej – ważne, ale mało zauważalne dla codziennego życia mieszkańców.
  • Nowoczesne oświetlenie uliczne – na razie zastępowane przez prowizoryczne rozwiązania, co utrudnia poruszanie się po zmroku.
Mieszkańcy na skraju cierpliwości

Codzienne życie w centrum Mysłowic stało się niezwykle uciążliwe. Liczne zamknięcia ulic, brak miejsc parkingowych i utrudnienia w poruszaniu się po mieście sprawiają, że wielu mieszkańców wyraża głośny sprzeciw wobec organizacji remontu. „Nie mamy gdzie zaparkować, musimy nadkładać drogi, a nikt nas nie informuje, kiedy te prace się skończą” – mówi jeden z mieszkańców ulicy Reymonta.

Przedsiębiorcy również skarżą się na spadek obrotów, wynikający z trudnego dostępu do ich lokali. „Ludzie po prostu rezygnują z zakupów, bo nie mają jak dojechać ani zaparkować” – dodaje właściciel sklepu przy ulicy Mickiewicza.

Co przed nami?

Chociaż miasto zapewnia, że prace przebiegają zgodnie z harmonogramem, termin zakończenia inwestycji – wyznaczony na 19 listopada 2025 roku – wydaje się odległy i mało satysfakcjonujący dla mieszkańców. Każdy kolejny dzień przynosi nowe utrudnienia, a korzyści z realizacji inwestycji wciąż pozostają jedynie w planach.

Czy warto?

Zamiast optymizmu, remont w centrum Mysłowic budzi frustrację. Choć efekty końcowe mogą przynieść poprawę infrastruktury, obecny chaos i brak komunikacji z mieszkańcami sprawiają, że wiele osób traci wiarę w sens tej inwestycji. Czy miasto wyciągnie wnioski z krytyki i poprawi organizację prac, by zminimalizować utrudnienia? Czas pokaże, ale cierpliwość mieszkańców jest na wyczerpaniu.

« z 18 »

jb

żródło: ctmyslowice.pl

 

0 0 głosów
Ocena artykułu
Subskrybcja
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy najwięcej głosów
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Scroll to Top