Bogusław Polak to mysłowicki społecznik, radny dzielnicy Stare Miasto w latach 2019-2024, kandydat do Rady Miasta w wyborach samorządowych w 2024 roku, od 2016 prezes i współzałożyciel Mysłowickiego Towarzystwa Historycznego Im. Jacoba Lustiga. W Rozmowie Głosu rozmawialiśmy m.in. o początkach zainteresowania historią miasta.
GM: Dzień Dobry, witam szanownych czytelników. Dzisiejszym gościem serii „Rozmowa Głosu” jest Pan Bogusław Polak. Dzień Dobry.
Bogusław Polak: Dzień Dobry.
GM: Od kiedy interesuje się Pan historią miasta?
Bogusław Polak: Mieszkam w Mysłowicach przy ul. Jagiellońskiej od urodzenia w 1958 roku, natomiast historią Mysłowic zainteresowałem się w 5 klasie szkoły podstawowej.
GM: Od czego się zaczęło? Co było takim impulsem?
Bogusław Polak: Największy impuls nastąpił 13 lat temu, do tego czasu interesowałem się historią dla własnych potrzeb. Natomiast 13 lat temu wynikła sprawa Cmentarza Żydowskiego. Był artykuł o zdewastowanym mysłowickim Cmentarzu Żydowskim. Ja ten cmentarz wcześniej znałem no i zawsze był dewastowany, to jest fakt. Podszedłem pod ten cmentarz i okazało się, że brama z tego cmentarza jest przygotowywana do wywiezienia. Zrobił się wielki raban. W międzyczasie powstał artykuł, gdzie prezydent tłumaczył się, że nie ma środków, żeby ten cmentarz odnowić. Ja prezydentowi powiedziałem, że jeżeli da zgodę na wejście na ten cmentarz bo to jest własność miasta to my go zdołamy uporządkować do 1 listopada.
GM: Tego samego roku?
Bogusław Polak: Tego samego roku. Wywieźliśmy z tego cmentarza gdzieś około 300 ton śmieci. W momencie kiedy zaczęliśmy porządkować powstał jednocześnie portal „Mysłowice ocalić od zapomnienia”. Zaczęliśmy publikować zdjęcia i materiały, które nie były dostępne. Bo w Mysłowicach był tzw. detektyw historyczny. Tylko oni bardzo słabo publikowali pewne materiały, my zaczęliśmy publikować dokumenty archiwalne. 5 lat po tym wyszła koncepcja, żeby powstało stowarzyszenie Mysłowickie Towarzystwo Historyczne Im. Jacoba Lustiga. W międzyczasie odkryliśmy, że Jacob Lustig pochodził z Adamowic i był typowym niemieckim ślązakiem. Z tego tytułu prof. Sulik musiał poprawić tekst swojej książki. Druga sprawa to, że w momencie, gdy tak hucznie obchodzono 100-lecie powstań śląskim udowodniliśmy, że ta masakra na kopalni Mysłowice nie była 15 sierpnia tylko 16. Nasze stowarzyszenie działa na innej zasadzie niż inne stowarzyszenia tzn. nie zbieramy składek, wszystko co robimy robimy non profit.
GM: Cieszymy się, że takie stowarzyszenie w Mysłowicach istnieje. Na pewno w Mysłowicach jest wiele osób, które dzięki Państwu historią Mysłowic się zainteresowały. Według Pana który prezydent zrobił najwięcej na rzecz pamięci dawnych Mysłowic?
Bogusław Polak: Nie ma takiego prezydenta, który do tej pory zrobił najwięcej na rzecz historii miasta Mysłowice. W Mysłowicach nie ma w ogóle promocji historii. Mysłowice są jednym z najstarszych miast na terenie Górnego Śląska. Natomiast sama historia w Mysłowicach kuleje, bo jakbym poszedł wśród mieszkańców zapytać czy wiedzą gdzie była najstarsza apteka w Mysłowicach a zarazem jedna z najstarszych na śląsku to wątpię czy ktoś mi odpowie. ona jest do tej pory na rynku.
GM: Jak Pan czuję się jako osoba, która mogę śmiało powiedzieć zrobiła bardzo dużo dla pamięci dawnych Mysłowic?
Bogusław Polak: To znaczy ja bardzo dużo nie zrobiłem. Po pierwsze to Towarzystwo zrobiło. Ja jestem tylko prezesem tego towarzystwa. Fakt, nie zaprzeczam mam dużo wiadomości, ale są w Mysłowicach osoby, które też zajmują się amatorsko historią i też mają dużo wiadomości. Tylko są podzieleni datami. Niektórych interesuje średniowiecze Mysłowic, niektórych wiek XIX, a niektórych całość.
GM: Uważa Pan, że w pewien sposób działania dotychczasowych prezydentów na rzecz historii były niedostateczne. Czy kiedykolwiek pojawiła się w Pana głowie myśl, żeby stanąć po drugiej stronie i działać na rzecz miasta od strony urzędowej?
Bogusław Polak: Startowałem na Radnego ale przegrałem wybory. A po drugie już chyba mam za duży wiek, ale byłem w Radzie Dzielnicy Stare Miasto. Chyba ta rada dzielnicy miała mnie dość. Jak będą powoływane Rady Dzielnic to ponownie wystartuję, dlatego, że najbardziej historycznym elementem Mysłowic jest Stare Miasto. To jest można powiedzieć kolebka Mysłowic. Inne dzielnice też są mi bliskie. Dobrze współpracuje się z historykami, którzy dobrze znają dane dzielnice bo można się wymienić materiałami.
GM: Doceniamy Pana pracę. Myślę, że nie warto pozostawać biernym co do swojego miasta i swojego środowiska. Bardzo dziękujemy Panu za wywiad.
Wywiad przeprowadził redaktor Mateusz Partyka