Na czwartkowej sesji Rady Miasta dyskutowano o najważniejszych w najbliższym czasie sprawach Mysłowic. Pojawiły się tematy sprzedaży niezabudowanych działek miejskich, wyposażenia i oddania do użytku nowej szkoły w dzielnicy Larysz, remontach ulic, planowanych inwestycjach, bezpieczeństwie w mieście i wielu innych.
Na sesji nie pojawił się prezydent Dariusz Wójtowicz. Odpowiedzi na pytania radnych udzielali często zastępcy prezydenta, Pan Wojciech Chmiel oraz Mateusz Targoś. Niestety zamiast rzetelnych i konkretnych odpowiedzi padały również obraźliwe, uwłaczające i niegodne komentarze, które nie przystają osobie sprawującej władzę wykonawczą w mieście.
Mowa o II zastępcy Prezydenta Miasta Mysłowice Panu Mateuszu Targosiu. Być może pan Targoś nie ma świadomości, iż „bez komentarza” nie jest żadną odpowiedzią, a ironizowanie i obrażanie innych radnych wybranych w demokratycznych wyborach, nie jest powodem do dumy czy satysfakcji.
Podczas czwartkowych obrad powrócono do tematu Zarządzenia wiceprezydenta Mateusza Targosia, w którym mowa o redukcji etatów administracji i obsługi placówek oświatowych. Dyrektorzy szkół zostali zobowiązani do podjęcia kroków w celu zmniejszenia zatrudnienia w prowadzonych przez siebie placówkach, czego konsekwencją była utrata pracy, lub zmniejszenie wymiaru etatu przez licznych pracowników. Rozporządzenie, co warto podkreślić zostało zanegowane przez wojewodę śląskiego, w wyniku czego zostało wycofane z obiegu prawnego. Nie zmieniło jednak sytuacji poszkodowanych pracowników.
W toku dyskusji na ten właśnie temat, głos zabrał wiceprezydent Targoś, który zamiast koncentrować się na wytłumaczeniu podjętych przez władze miejskie decyzji, skupił się na ocenianiu zdolności intelektualnych i stopniu przyswajania wiedzy przez jedną z radnych naszego miasta. Sarkazm jego wypowiedzi nie pozostawiał wątpliwości, co do chęci zdyskredytowania w oczach wyborców radnej Doroty Konieczny-Simela.
Nie od dziś jednak wiadomo, że „kto mieczem wojuje ten od miecza ginie”. Skoro wiceprezydent Targoś nie potrafi w sposób kulturalny zwracać się do przedstawicieli innych opcji politycznych, to może kolejny raz powinien zrezygnować z pełnienia tej funkcji?
Poznanie kilku zasad savoir-vivre z pewnością będzie przydatne, bo czwartkowy pokaz kultury, a raczej jej braku zdecydowanie nie powinien mieć miejsca.
MN