Mysłowicka drogówka po raz kolejny udowodniła, że czujność i determinacja funkcjonariuszy mogą zapobiec tragedii na drogach. Podczas poniedziałkowego patrolu policjanci wyeliminowali z ruchu aż pięciu kierowców, którzy – pomimo spożycia alkoholu – zdecydowali się wsiąść za kierownicę. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje sąd.
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego, patrolując ulice Mysłowic, dokładnie przyglądali się zachowaniom kierowców. Ich profesjonalne oko szybko wyłapało niepokojące symptomy – chwiejny tor jazdy, zbyt wolne reakcje i brak pewności za kierownicą. Takie sygnały nie pozostają bez echa.
Już o 6:25 rano na ulicy Partyzantów policjanci zatrzymali 62-letniego mieszkańca Mysłowic prowadzącego audi. Od mężczyzny wyraźnie było czuć alkohol. Badanie potwierdziło podejrzenia – miał 0,6 promila alkoholu w organizmie.
Zaledwie 45 minut później, na tej samej ulicy, zatrzymano kolejnego kierowcę – 46-latka z Mysłowic w toyocie. Jego wynik był identyczny – również 0,6 promila.
Patrol drogówki kontynuował swoje działania na ulicy Obrzeżnej Zachodniej, gdzie w krótkim odstępie czasu zatrzymano trzech kolejnych kierujących „po kieliszku”. O 8:30 w ręce mundurowych wpadł 38-letni mężczyzna kierujący toyotą, który miał prawie pół promila alkoholu w organizmie. Niespełna pół godziny później, o 8:55, zatrzymano 34-latka z Sosnowca, prowadzącego audi z wynikiem 0,4 promila. Dzień zakończył się o 9:50 zatrzymaniem kolejnego sosnowiczanina – 44-letniego kierowcy mercedesa z wynikiem 0,3 promila.
Wszyscy kierowcy stracili już swoje prawa jazdy, a ich sprawy trafią do sądu. Przypomnijmy – zgodnie z obowiązującym prawem, prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu (0,2–0,5 promila) to wykroczenie, natomiast powyżej tej granicy – przestępstwo, za które grożą poważne konsekwencje, w tym utrata prawa jazdy nawet na kilka lat, wysoka grzywna, a w skrajnych przypadkach – kara więzienia.
To kolejny dowód na to, że policyjne kontrole nie są pustą formalnością. Dzięki zaangażowaniu drogówki na naszych ulicach jest po prostu bezpieczniej.
Nie ma taryfy ulgowej dla pijanych za kierownicą
– Pamiętajmy, że alkohol obniża koncentrację, spowalnia reakcje i zaburza ocenę sytuacji. Wsiadając po jego spożyciu za kierownicę, stajemy się potencjalnym zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu drogowego – przypominają policjanci.
To dobra okazja, by po raz kolejny podkreślić: jeżeli pijesz – nie jedź. A jeśli widzisz, że ktoś pod wpływem alkoholu chce prowadzić – reaguj. Lepiej zapobiegać, niż żałować.
gm
źródło: Policja Mysłowice